niedziela, 30 października 2016

Tragedia!!!!!! Wszystkie plany legły w gruzach oberwałam mocno po tyłku więc pora wziąć się w garść zaczęłam ćwiczyć i bilans kalorii max 600 na dzień. Mam nadzieję, że za tydzień pochwalę wam się efektem :) trzymajcie się chudo <3